sobota, 6 marca 2010

W The posh i w domu

W zeszłym tygodniu Borys był pierwszy raz w knajpie... konkretnie w The posh. Na początku płacz ale po chwili już mu się podobało. Całe szczęście, że mój synek lubi knajpy. A domowe fotki wykonane w dniu dzisiejszym... Gosia była w pracy a my spędziliśmy dzień przy telewizji, przy garach, przy przebieraniu nabombańców. Jakiś taki fajny dzień dzisiaj jest. Ciekawe jak się skończy?

"RAJTA-MAN"
















Brak komentarzy: