W tym roku wyjechaliśmy do Dźwirzyna. Byliśmy tam już dwa razy kilka lat temu i zawsze nam się podobało. Tym razem też było fajnie. Poimprezowaliśmy na maksa. Codziennie balety. Dzieciaki też zadowolone, szczególnie Borys bo Tośka to ogólnie albo jest zadowolona albo ryczy. A mało ryczała ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz