poniedziałek, 19 listopada 2007

JAKOŚ OSTATNIO \/\/\/\/:~ i ^^;>

Witamy.

Nie wiedziałem, że życie towarzyskie po ślubie przeradza się w maraton towarzyski. Jak narazie jakoś to jeszcze wytrzymujemy ale na dłuższą metę, uhuhu, będzie cięzko. Ostatni weekend niestety reprezentowałem sam, no bo małżonka zaniemogła. Imprezka parapetowa u sąsiadów była całkiem, tylko dla niektórych krzesła były za wąskie i mieli problemy, żeby w nie trafić.... nie szkodzi, taki urok parapetówek. POzdrowienia dla wszystkich. Pod spodem kilka fotek z wcześniejszych o (chyba) 2 lub 3 tygodnie imprezek z udziałem standardowym oraz moim, Gośki i Kwiata. Oglądajta.
P.s. Mecz był fajny, "POLSKA !!! BIAŁO-CZERWONI!!!"


















Brak komentarzy: